czwartek, 2 listopada 2017

#5 "Franco" - Kim Holden


"Mawiają, że dom jest tam gdzie serce. Swoje zostawiam z Tobą."

Franco wraz z zespołem przylatuje do Los Angeles. W jednym z barów poznaje piękną Gemme - panią architekt z Północnej Anglii. Posiadaczkę ciętego języka, niesamowitego poczucia humory i pięknego uśmiechuSzybko się zaprzyjaźniają, lecz mają tylko kilka dni, zanim rozjadą się po świecie.
Ich znajomość przetrwa kilometry, a nawet zamieni się w coś silniejszego.

"Istnieją osoby, przy których możesz dać upust swojej frustracji, wylać z siebie żal, a one z ochotą go przyjmą tylko po to, byś mógł się wygadać. Są to ci sami ludzie, którzy natychmiast zastąpią twój mrok swoim światłem. Sama ich obecność daje siłę, by pozbyć się złych emocji i zastąpić je dobrymi. To rzadkie. Znam tylko kilka takich osób. A teraz mam o jedną więcej."

Kocham "Promyczka", uwielbiam "Gusa", "Franco" mnie lekko rozczarowało. 
Trzecia część podobała mi się zdecydowanie najmniej. I nie chodzi mi tu o historię Franco i Gemmy, ponieważ sama w sobie jest piękna. Chodzi mi o to, jak jest napisana. 

Ogólnie, książka jest z punktu widzenia Franco, lecz już na pierwszych stronach poznajemy Gemme - moim zdaniem za szybko. Zostaliśmy od razu wrzuceni w główny wątek, bez żadnych ogródek przeszliśmy do sedna. Można by rozpocząć nawiązaniem do poprzednich części lub momentem, w którym Rook pojawia się w Los Angeles - taki początek podobałby mi się o wiele bardziej. 

Bohaterowie mają za sobą pierwszą bazę już po pierwszym dniu - znów za szybko. W porównaniu z wcześniejszymi tomami jest wielka różnica. Miłość Kate i Kellera, tak samo jak Gusa i Scout była powoli rozwijana. Stopniowo poznawali siebie nawzajem i pojawiało się uczucie. W tej części praktycznie od razu zaczyna się wielkie "love story".

Jeśli chodzi o resztę bohaterów, to chyba nie muszę komentować, prawda? Są to te same fantastyczne postacie, co wcześniej! Szczerzyłam się już na pierwszej stronie z dialogiem między chłopakami z Rook'a, a niestety nie było wiele takich momentów. Książka skupiała się głównie wokół Franco i Gemmy. Trochę szkoda, brakowało mi momentów z zespołem.

Ale, ale! Pomówmy o tym, co najbardziej mnie zaskoczyło... Ridge i Sydnej! 
Tak, oczy Was nie mylą. Na krótką chwilę pojawili się główni bohaterowie z książki "Maybe someday" autorstwa cudownej Colleen Hoover! To małe wplecenie właśnie tych bohaterów sprawiło, że książka stała się w moich oczach lepsza, ale wciąż nie dość dobra, jak na możliwości pani Holden.

"Należę do niej. Oddaję się jej, by mogła mi się zwierzać, by mogła się żalić, by mogła ze mną świętować, by mogła się rozwijać, by mogła pokazać mi swoją siłę. Jestem, by unieść wrażliwość, by śmiać się z nią i płakać. By ją kochać. I by być przez nią kochanym."


***
Cieszę się z możliwości przeczytania tej książki, ale można by ją uznać za zbędną. Taki dodatek, który nie ma nic wspólnego z główną fabułą serii.

MOJA OCENA: ☆ (6/10)


***
Data premiery: 24 maja 2017 
Gatunek: literatura młodzieżowa
Seria: Promyczek #3
Opis: "Franco Genovese jest perkusistą w światowej sławy amerykańskim zespole Rook. 
Chłopak ma wszystko. Zabójczy uśmiech, tatuaże, talent, ostry dowcip. A przy tym wszystkim serce ze złota. 
Wiedzie dobre, stabilne, nieskomplikowane życie. 
Jednak wieczór spędzony w niepozornym barze w Los Angeles wszystko to zmienia. 
Do jego świata wkracza Gemma Hendricks. 
Pochodząca z północnej Anglii, odnosząca sukcesy młoda pani architekt. Właścicielka uroczego uśmiechu, ciętego języka i nad wyraz ufnego serca. 
Natychmiast coś ich do siebie przyciąga. 
Gemma i Franco z miejsca się zaprzyjaźniają. 
Ich znajomość nie potrwa długo, ponieważ kiedy za kilka dni wrócą do domów, rozdzielą ich tysiące kilometrów. 
A może coś się zmieni? 
Gemma ma pewne bliskie sercu marzenie. 
Gdy Franco postanowi pomóc dziewczynie w spełnieniu go, wszystko może wywrócić się do góry nogami. Czy ich przyjaźń będzie miała szansę przerodzić się w miłość? A może wszystko pójdzie w zapomnienie?"

Vixa

1 komentarz:

  1. Typowa literatura młodzieżowa.Łatwa i trochę szablonowa.
    Pozdrawiam.
    czytanestrony.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń